Cała Korea nie może uwierzyć, jak to się mogło stać. Każdy obwinia każdego. A bo to obecnie wstępujący prezydent, a ówczesny burmistrz Seulu, otworzył zabytek dla publiczności w 2006 roku, w konsekwencji czego szalony staruszek mógł wspiąć się na murek dwa lata później i zaprószyć ogień. A bo to Administracja Dziedzictwa Kulturowego nakazała strażakom obchodzić się z budowlą jak z jajkiem, w wyniku czego brygada nie zdecydowała się na odnalezienie wszystkich źródeł ognia (wymagałoby to użycia kilofa) i ogień wybuchł na nowo ze zdwojoną siłą. A bo to w przybytku znajdowało się tylko 8 gaśnic. A bo to ochrona pracowała tylko w dzień pozostawiając w nocy symbol Seulu na pastwę automatycznych czujników. A w ogóle to wina ustępującego prezydenta....
Rok Szczura nie rozpoczął się dla Korei zbyt pomyślnie. W niedzielę, 10-go lutego, doszczętnie spaliła się Brama Południowa – Gate of Exalted Ceremonies (Namdemun [남대문] - oficjalna nazwa to Sungnyemun [숭례문]) - jedna z czterech bram, które murem otaczały Seul za czasów dynastii Joseon. Zbudowana ona została w latach 1395-1398, a jej ostatnia gruntowna renowacja przypadła na rok 1962. Namdemun była najstarszą drewnianą budowlą w Seulu i Narodowym Skarbem Nr 1. Koszt odbudowy szacuje się na ok. 20M USD, a czas potrzebny na rekonstrukcję bramy to co najmniej 3 lata.
A wszystko dlatego że siedemdziesięcioletni pan pogniewał się na rząd, który według niego nie wypłacił mu należytych pieniążków za grunt oddany pod państwową zabudowę. Facet zamiast rzucić się w proteście pod koła metra (przypadki tak częste, że w Seulu zabudowują perony) puścił z dymem dziedzictwo swojego narodu i tak spędzi w więzieniu resztę swojego życia.
Namdemun w 1904 roku* |
Namdemun za czasów kolonializmu japońskiego.* |
Współczesna Namdemun nocą. |
Namdemun po pożarze.** |
Przy Bramie często spotykałam się z PWY, co by wyskoczyć na wyborną herbatkę w gęstwinie mocno podejrzanych uliczek Namdemun Market...
_______________________
*Zdjęcia pochodzą z portalu Wikipedia.** Za BBC na http://news.bbc.co.uk/2/hi/asia-pacific/7238210.stm
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz