W Korei pytanie o wiek
jest jednym z częściej zadawanych, nawet podczas pierwszego spotkania. Odpowiedź
pozwala na umiejscowienie osoby na odpowiednim szczebelku społecznej hierarchii.
Do starszej od siebie osoby należy się bowiem zwracać używając określonego
kanonu słów i zwrotów grzecznościowych; z osobą młodszą można sobie już
natomiast pozwolić na pewną nonszalancję.
Sposób liczenia wieku w
koreańskiej tradycji jest odrobinę inny niż na Zachodzie. W momencie przyjścia
na świat dziecko ma już jeden roczek. Co ciekawe według kalendarza księżycowego,
w którym każdy miesiąc ma po 28 dni, ciąża u kobiety trwa 10 miesięcy, co
odpowiada standardowym 40 tygodniom. Być może dlatego właśnie zaokrągla się „do
góry” doliczając te 2 miesiące do pełnego roku rodzącego się właśnie
niemowlęcia. Druga różnica polega na tym, że 1-go stycznia (według kalendarza
słonecznego lub księżycowego w zależności od indywidualnie stosowanej metody) każdej
osobie dodaje się kolejny rok życia. Dlatego też w Korei dzień i miesiąc
urodzin nie mają żadnego znaczenia jeżeli chodzi o kalkulowanie własnego wieku.
Brzmi to wszystko dosyć
skomplikowanie, ale w rzeczywistości nie ma nic prostszego niż obliczenie
swojego wieku według tradycji koreańskiej. Wystarczy posłużyć się następującym
wzorem:
Bieżący rok – Rok urodzin + 1 = Wiek koreański
Dla przykładu ja w Korei mam 37 lat: mamy rok 2014, a urodziłam się w roku 1978 czyli: 2014 – 1978 + 1 = 37.
Skąd więc te wszystkie zażarte
dyskusje, czy według koreańskiego sposobu liczenia jesteśmy jeden czy dwa lata
starsi? Otóż pokutuje tutaj myślenie na modłę naszego własnego sytemu, w którym
wiek danej osoby uzależniony jest również od dnia i miesiąca, w którym przyszło
się na świat. Powtarzam, że w Korei nie ma to żadnego znaczenia. Na przykład
dziecko, które przyszło na świat w Korei 31 grudnia 2013 roku następnego dnia, czyil 1 stycznia
2014 roku będzie miało już dwa lata (wg. wzoru: 2014 – 2013 + 1 = 2), mimo że
według zachodniego sposobu myślenia berbeć ma tylko 2 dni!
Summa summarum różnica
jednego lub dwóch lat w stosunku do koreańskiego wieku wynika z naszego, a nie z
koreańskiego sposobu liczenia. Dla osób, które urodziły się na początku roku
przez większość czasu (tj. po własnych urodzinach) różnica ta będzie wynosiła tylko
jeden rok. Dla osób, które urodziły się pod koniec roku przez większość czasu
(czyli do dnia i miesiąca swoich urodzin) będą to dwa lata – spójrzcie na
przykład poniżej.
Ciekawe w Korei (i ważne!) jest też to, że w oficjalnych, czy urzędowych sytuacjach (wszelkie formularze itp.), a także w regulacjach prawnych (np. wiek przyzwolenia na czynności seksualne - 13 lat, pełnoletność – 19 lat, wiek legalnego spożywania alkoholu i palenia tytoniu - 19 lat, itp.) zawsze używa się zachodniego sposobu określania wieku.
O ile dobrze zrozumiałem w sytuacjach formalnych używa się sposobu liczenia wieku tak jak na Zachodzie. To po co więc komplikować i używać dwóch systemów obliczania wieku ?
OdpowiedzUsuńSposób liczenia wieku w Korei polega na długoletniej tradycji. Stąd z punktu widzenia Koreańczyków to raczej sposób zachodni jest komplikowaniem sytuacji. Żeby jednak nie było nieporozumień musieli oni przystosować swój system prawny do międzynarodowego rozumienia wieku.
UsuńJasne. Teraz już wiem.
UsuńEch, to jestem 2 lata starsza niż jestem. :( Wolę nasz system obliczania bo zawsze jestem najmłodsza w swoim roczniku. ;)
OdpowiedzUsuńTeraz rozumiem, czemu Koreańczycy zadawali mi pytania odnośnie mojego wieku. I rzeczywiście robili to na początku znajomości.
OdpowiedzUsuńChoć wydawało mi się to dziwne, zawsze traktowałam to jako różnicę kultur. Wygląda na to, że miałąm rację.
P.S.
Pani Aniu, bardzo dziękuję za te wszystkie informacje, które przekazuje Pani w swoim blogu. Są bardzo przydatne w zgłębianiu wiedzy nt. Koreańczyków i Korei. Pracuję z nimi od ponad dwudziestu lat i w pewnym sensie ich poznałam, ale Pani odbiera ich kulturę jako Polka i przekazuje na zasadzie porównania mentalności obu narodów.
Dziękuję za miłe słowa :).
UsuńStrasznie glupie to jest, bylabym w Korei 2 lata starsza, niz faktycznie! Po co oni sie niepotrzebnie postarzaja? Bez sensu. Tak, wiem, "z ich punktu widzenia......" ale dla mnie jako Europejki jest to nie do przyjecia :p Jesli tam pojade, to przekornie bede mowic, ile faktycznie mam lat, i niech sobie mysla, ze jestem z rocznika 2 lata mlodszego, no bo sorry :p
OdpowiedzUsuńPrzez koreański system liczenia czuję się okropnie staro. Dobrze, że na razie młodo wyglądam :P Tak myślałam, że Koreańczycy liczą wiek trochę inaczej, ale i tak mam wrażenie, że to jakoś komplikuje życie.
OdpowiedzUsuńCiekawe ;) Choć ciut skomplikowane, ale podejrzewam, że Koreańczycy z kolei też się dziwią na nasz sposób określania wieku ;) no bo tak jakby z naszej metody wynika, że dziecko, które się jeszcze nie urodziło ma minus kilka miesięcy.
OdpowiedzUsuńW takim razie mam pytanie powiązane z tematem, czy skoro Koreańczycy nie staja się o rok starsi w dzień swoich urodzin, to je w ogolę obchodzą?
Bardzo dobre pytanie. ;) Właściwie w tradycji koreańskiej obchodzenie urodzin nie jest jakoś bardzo zakotwiczone - najhuczniej obchodzi się pierwszy roczek dziecka oraz 60-te urodziny (teraz już raczej 70-te wydają się ważniejsze). Co roku obchodzi się święto, ale to raczej zwyczaj zapożyczony z Zachodu - kupuje się zazwyczaj tort i idzie na kolację.
Usuń13 lat? Przyznam szczerze, że się trochę zdziwiłam ;) W Polsce niedawno obniżono ten wiek z 16 na 15.
OdpowiedzUsuńNo niestety - obok krajów afrykańskich to jeden z krajów, w których wiek przyzwolenia jest najniższy na całym świecie (Japonia - 12 lat).
UsuńNic nie kumam [*] Ból i smutek .__.
OdpowiedzUsuńKoreańczycy są niesamowici. Ta niesamowitość objawia się też w ich kurczowym trzymaniu się tradycji. Nie znam wielu narodów, które mimo wszystko nadal są tak odrębne. Hej! Oni nawet wiek liczą inaczej! C:
OdpowiedzUsuńA ja tutaj trafiłam przez Twoją książkę. Dostałam ją na gwiazdkę razem z innymi Kwiatami Orientu. I chciałam Ci serdecznie za nią podziękować! Jest naprawdę ciekawa i, tak jak napisał ktoś tam wyżej, Koreańczycy są tam postrzegani przez pryzmat naszych przyzwyczajeń i głęboko zakorzenionych przekonań. A to jest naprawdę duży plus. Bo co innego czytać książkę o Korei napisaną przez Polkę, a co innego przez Chińczyka.
Życzę wszystkiego najlepszego i wytrwałości we wszystkim! <3
:]
UsuńZgadzam się z tą opinią o Koreańczykach. Moim zdaniem to wspaniałe, trzeba iść z postępem i zapożyczać dobre rzeczy, ale każdy kraj powinien dbać o zachowanie własnej kultury i odrębności, aby ta unikalność nie zagięła ;)
UsuńZgadzam się. Jak by nie było to właśnie dlatego tak fascynuje mnie Korea i Koreańczycy - nie dlatego, że są tacy jak ja, tylko dlatego, że postępują inaczej i dla nich jest to naturalne. Ciekawią mnie te wszystkie różnice. :)
UsuńAgnieszka
Aniu, Twoj blog był inspiracją dla naszego, też o Korei
OdpowiedzUsuńMy co prawda nieco inaczej patrzymy na kraj, Małżonka tu pracuje, a ja poza Koreą, ale pozwolisz, że dodam Cię do czytanych blogów.
Pozdrawiam z Wonju!
:]. O jedzonku - na pewno mi się też przyda. Również pozdrawiam.
UsuńCo? 27 lat? Nie zgadzam się. :p A tak serio, oni tam nie obchodzą urodzin w związku z tym? To może chociaż coś na kształt naszych imienin w ramach rekompensaty?
OdpowiedzUsuńBardzo dobre pytanie. ;) Właściwie w tradycji koreańskiej obchodzenie urodzin nie jest jakoś bardzo zakotwiczone - najhuczniej obchodzi się pierwszy roczek dziecka oraz 60-te urodziny (teraz już raczej 70-te wydają się ważniejsze). Co roku obchodzi się święto, ale to raczej zwyczaj zapożyczony z Zachodu - kupuje się zazwyczaj tort i idzie na kolację. Czegoś takiego, jak imieniny nie ma w Korei. ;) Pozdrawiam.
UsuńNo się postarzałam o rok. ;)
OdpowiedzUsuńA poważnie - od jakiegoś czasu już to wiedziałam (z tym doliczaniem roku w brzuszku mamy), acz nie wiedziałam o magicznej dacie 1-ego stycznia.
Swoją szosą - powyżej Zapiekanka zapytała o urodziny. Ja gdzieś przeczytałam, że bardziej obchodzi się 100 dzień po urodzinach, że niby to pełny pierwszy rok dziecka. To prawda?
Agnieszka
Najpierw obchodzi się Saeirye, czyli 21 dzień życia dziecka, a następnie Baekil, czyli dzień numer 100. Zazwyczaj celebruje się te dni przygotowywaniem odpowiednich pokarmów. Tradycja wiąże się z tym, że dawniej dzieci często nie przeżywały tych pierwszych dni swojego życia. Stąd celebracja i rytuały, które miały zapewnić pomyślność dziecku. Pierwszy rok (tzn. w okoliach pierwszej daty urodzin~~), tzw. doljanchi, obchodziło się do niedawna całkiem wystawnie, prawie jak wesele. Obecnie nawet już ta tradycja nie jest przez wszystkich praktykowana.
UsuńA mi to wcale nie przeszkadza. Mogę wmawiać ludziom, że jestem 1 rok starsza niż naprawdę i nie będzie to do końca kłamstwem. ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo za tę notkę. Bardzo długo zastanawiałam się, w jaki sposób oblicza się wiek w Korei, ponieważ słyszałam, że wygląda to inaczej niż na Zachodzie i ten post mi to wszystko wyjaśnił.
Jagoda @ibizaleigh
To w Korei można uprawiać sex z 13latkiem?
OdpowiedzUsuńNiestety taki jest wiek przyzwolenia w Korei, co jest pozostałością po kolonializmie japońskim - w Japonii jest podobnie.
UsuńW Japonii to nie do końca tak. Wg prawa krajowego, czy jak to nazwać, wiek jest 12 lat, ale każdy region, prefektura ma swoje regulacje. Nie wiem czy gdziekolwiek w Japonii jest to 12 lat (niżej nie może być). W regionie Tokyo na pewno jest 18 lat i wydaje mi się, że w większości, jak nie wszystkich miastach, Japonii tak jest. W każdym razie nieprawdą jest, że w Japonii można legalnie uprawiać seks z dwunastolatką (ale rozumiem, że jeśli ktoś nie interesuje się szczególnie Japonią to normalne, że tak myśli, nawet na wikipedii podają taki wiek... w rzeczywistości jest sporo wyższy niż w Polsce, a Polacy często się burzą, że Japończycy to zboczki i pedofile bo 12 lat).
UsuńPierwszy raz trafiłam dzisiaj na Twojego bloga, przez zakładkę na innym blogu, i utknęłam :) Bardzo tutaj fajnie, chociaż Korea nigdy nie interesowała mnie tak jak Japonia. Może to się zmieni.
Dziękuję i pozdrawiam!
Agata
Wiem, że stare już komentarze, ale dziękuję za wytłumaczenie o Japonii, które przeczytałem dopiero po 3 latach xD
UsuńJeżeli urodziłam się 6 października 1998r.to o ile lat będę starsza w Korei
OdpowiedzUsuńOdpowiedź we wpisie powyżej. Proszę podstawić do wzoru.
UsuńIle będę miała lat w Korei jeżeli w Polsce mam 16lat i urodziłam się w październku
OdpowiedzUsuńOdpowiedź we wpisie powyżej. Proszę podstawić do wzoru.
UsuńCzy jeżeli koreanka pisze komuś 15 lutego 2015 ze u nich dana osoba skonczylaby 26 lat to kiedy mogła ona potencjalnie się urodzić?
OdpowiedzUsuńTak samo jest w Chinach?
OdpowiedzUsuń