Jednym z projektów, nad którym obecnie pracuję, jest elektrownia węglowa z systemem wyłapywania dwutlenku węgla. Wszystkie inne związane są z energią odnawialną. Z tego też powodu wiele naczytałam się o aktualnym stanie naszej Ziemi. I dokąd ten stan zmierza.
Przełożyło się to naturalnie i bez bólu na mój bardziej świadomy styl życia. Nie mam telewizora, ani innych urządzeń, które wymagałyby ciągłego podłączenia do prądu. Na zakupy chodzę ze szmacianymi torbami, bardzo szczegółowo sortuję odpadki, zakręcam wodę podczas mycia zębów, samochodu używam przeważnie w weekendy jeżeli w ogóle, mieszkanie oświetlam jedynie punktowo i tylko w pokoju, gdzie akurat przebywam.
Wszystko przyszło jakoś tak samoistnie, bez zbytniego zmuszania się, czy gwałtownych zawirowań w moim dotychczasowym życiu. Na pewno jest o wiele więcej rzeczy, które mogę jeszcze zrobić. Ciaglę się uczę.
Też o tym, jak pierdząca krowa może wpłynąć na nasz klimat...
Całe ocieplenie klimatu to ściema. Warto przeczytać wpis na blogu : http://www.goldblog.pl/2013/10/najwieksze-oszustwo-ekonomiczno-naukowe-w-historii-swiata-globalne-ocieplenie/
OdpowiedzUsuń