Od Nowego Roku minął już ponad tydzień, ale na
podsumowania nigdy chyba nie jest za późno. Poniżej statystyki odnośnie
napopularniejszych notek na blogu „W Korei i nie tylko” w zależności od liczby
odwiedzin i poruszanej tematyki.
Najpopularniejsze (od
początku powstania bloga):
1. „Koreańczyk
w Polsce – wywiad” – W odpowiedzi na sugestię jednego z Czytelników (Łukasz
Wi) przeprowadziłam wywiad z Jun Hyungiem, którego w Korei uczyłam języka
polskiego, a który obecnie mieszka i studiuje w Poznaniu. Jun Hyung opowiada o
swoim życiu w Polsce, o swojej miłości do Żywca i o tym, jak przy
kilkunastostopniowym mrozie w klapkach i krótkich spodenkach chodzi na pocztę.
2. „Presja” – Wpis o
ogromnym nacisku koreańskiego społeczeństwa na wygląd zewnętrzy oraz posiadanie
luksusowych gadżetów. Mechanizm takiej presji sprawdzam na własnej skórze.
3. „Morderstwo” –
Korea uważana jest za kraj raczej bezpieczny i na podstawie mojego
dotychczasowego doświadczenia całkiem słusznie. Niestety społeczne przyzwolenie
na przemoc wobec kobiet skutkuje czasem tragicznymi konsekwencjami i może bezpośrednio
przekładać się na mój własny w tym kraju dobrobyt.
4. „Dość już
Kangnam style” – Nie mam absolutnie nic przeciwko wygłupom i dobrej
zabawie. W moim wpisie na temat kawałka „Kangnam Style” koreańskiego
piosenkarza PSY piszę jednak o odpowiedzialności, jaka leży po stronie odbiorcy.
5. „Pazurek” – Bardziej osobista
notka o moich relacjach z Koreankami, a w szczególności o rozczarowującym
doświadczeniu z jedną z nich, którą uważałam za coś na kształt przyjaciółki.
Najpopularniejsze w
kategorii „koreańskie społeczeństwo”:
1. „Ciąża” – Korea ma
jeden z najniższych przyrostów naturalnych na świecie. Mimo że Prawo Pracy przewiduje
całkiem dobre warunki dla przyszłych matek, młode Koreanki nie kwapią się do
macierzyństwa. Rzeczywistość bowiem ma się nijak do teorii prawa.
2. „Gorsza rodzina”
– Kilka lat temu odeszła moja babcia. Dostałam z tego powodu kilka dni urlopu,
co pozwoliło mi na wizytę w Polsce. Gdyby była to babcia od strony mojej mamy,
urlopu takiego jednak nie otrzymałabym. A jeśil akurat padłoby na ojca mojego
taty, to dostałabym dni wolnych jeszcze więcej. Wpis o braku elementarnego
równouprawnienia między kobietami i mężczyznami w Korei.
3. „Koreański
socjopata” – Gwałty, morderstwa i rozczłonkowywanie ciała zdarza się nawet
i w tak ułożonym społeczeństwie jak koreańskie. Co jednak kole w oczy w Korei to
brak jakiejkolwiek empatii i wyrzutów sumienia w tego rodzaju przestępstwach.
We wpisie próbuję dokonać analizy, dlaczego tak jest.
4. „Niebieska
foliówka” – Przed oczami ciągle widzę mijaną postać, przeniesioną pod
ścianę tunelu, przykrytą niebieską foliówką, przez którą przebija bordowa plama
krwi. Notka o bezpośredniej styczności ze zjawiskiem samobójstw w Korei.
5. „Zdrowie” – Koreańczycy
mają pozytywnego bzika na punkcie zdrowia. Masowo wspinają się w góry, ćwiczą,
chodzą do sauny, zdrowo odżywiają i co rusz wynajdują nowe metody na młodość i
rześkość aż po grób. Szczegóły we wpisie.
Najpopularniejsze w
kategorii „koreańska kultura”:
1. „Czas na kimchi”
– Przez wiele lat w Korei żerowałam na kimchi wyrabianym przez moją teściową.
Pewnego dnia jednak zdecydowałam wziąć się w garść i pomóc jej w przyrządzaniu
tej narodowej przystawki towarzyszącej każdemu koreańskiemu daniu.
2. „Stypa” – Pogrzeby w
Korei wyglądają zupełnie inaczej niż te na zachodzie. Uczestniczyłam już w
wielu z nich, ponieważ jest to poniekąd obowiązek pracowniczy w przypadku
śmierci w rodzinie firmowych kolegów. Detale pod linkiem.
3. „Pansori” – Pansori to
tradycyjny koreański śpiew, którego nie można pomylić z niczym innym. Uwielbiam
jego charakterystyczne dźwięki i rytm, który przywodzi mi na myśl jakieś pierwotne,
nabuzowane emocjami tańce. Doszło nawet do tego, że ukończyłam dwa semestry
tego śpiewu w Narodowym Teatrze Korei.
4. „Świńskie
obrządki” – Opowiadam o tym, dlaczego w Korei rozpoczęciu nowego
przedsięwzięcia często towarzyszy głowa świni z banknotami wściśniętymi w jej
pysk, lub uszy.
5. „Koreańskie
przesądy i tematy tabu” – Podsumowanie koreańskich przesądów i tematów
tabu. Na końcu wpisu odcinek „Zakorkowanych”
(audycja o Korei) na ten sam temat.
Najpopularniejsze w
kategorii „koreańska rodzina”:
1. „
Szklaneczka z teściową” – PWY wyjechał pozwiedzać Indie, a ja siadłam do
soju z teściową i wysłuchałam opowieści jej życia. Opowiedziała mi między
innymi o swoim dzieciństwie, o zamążpójściu i rozwodzie.
2. „Moi bratankowie”
– Krótki wycinek z mojego życia z PWY, czyli te kilka dni w roku, kiedy opiekujemy
się dziećmi jego brata.
3. „Adam i Ewa” –
Opis jednego z moich weekendów z PWY.
4. „Natura obowiązku”
– We wpisie przytaczam rozmowę z niezwykle inteligentym Koreańczykiem z mojej
pracy, która to w bardzo jasny sposób pokazuje mentalność koreańskich mężczyzn co
do podziału obowiązków w firmie zwanej „małżeństwo”.
5. „Koreańska
rodzina” – Szczegółowy opis i audycja na temat sposobu, w jaki funkcjonuje
koreańska rodzina.
Najpopularniejsze w
kategorii „koreański system edukacji”:
1. „Talmud w Korei”
– Rygor koreańskiego systemu edukacji znany jest chyba na całym świecie. W
marcu 2011 świat obiegła piorunująca wiadomość, że Korea jest pierwszym krajem
na świecie (oprócz Izraela), gdzie Talmud został wprowadzony do szkolnej listy
lektur obowiązkowych. Nic jednak bardziej mylnego...
2. „Koreański
system edukacji” – Opis i audycja na temat sposobu, w jaki w Korei kształci
sie nowe pokolenia. Bonusem jest rozmowa z Polką, która w hakwonie (praywatna
instytucja edukacyjna) uczy najmłodszych Koreańczyków języka angielskiego.
3. „Egzaminy” – Egzamin
College Scholastic Ability Test determinuje całe życie Koreańczyków –
uniwersytet i kierunek, na którym będą studiowali, możliwość pracy w
koreańskiej korporacji i późniejszą pozycję w społeczeństwie. We wpisie
opowiadam o tym, jak ważny jest ten test i jak się go przeprowadza.
4. „Segregacja
piskląt” – Uczęszczanie do koreańskich hakwonów, czyli prywatnych instytucji
edukacyjnych to obowiązkowa część dnia przeciętnego młodego Koreańczyka. W
hakwonach można poćwiczyć język, podreperować umiejętności z matematyki, nauczyć
się wylepiać garnki, ale także posiąść sekretną wiedzę segregacji piskląt
według płci.
5. „Szpitalna
preselekcja” – Współzawodnictwo w Korei powoduje, że dostanie się do
jednego z trzech najlepszych uniwersytetów graniczy z cudem. Konkurencja jest
tak zaciekła, że o przyjęciu do lepszej szkoły może zadecydować nawet rodzaj
szpitala, w jakim przyszło się na świat...
Najpopularniejsze w
kategorii ”praca w koreańskiej firmie”:
1. „Rozmowa
kwalifikacyjna” – Ze względu na moją znajomość angielskiego Zasoby Ludzkie proszą
mnie czasem o rozmowę z kandydatami na nowe stanowiska w mojej firmie. Dialog z
młodszym pokoleniem Koreańczyków to dla mnie świetny eksperyment porównawczy między
starszą i młodszą Koreą.
2. „Okresowe
badania” – Jedną z korzyści pracowania dla koreańskiego jaebola są
regularne badania lekarskie. W notce opisuję, jak to wygląda w praktyce.
3. „Team” – Czasem trudno
jest uwierzyć w opowieści obcokrajowców dotyczących ich pracy w koreańskiej
korporacji. We wpisie opisuję grupę, z którą pracowałam w 2010 roku.
4. „Burząca
się krew – what is it good for?” – Pracując dla koreańskiej firmy trzeba
uzbroić się po uszy w zbroję przeciw absurdom. Czasem też trzeba przenieść całe
swoje biurko samodzielnie do innego budynku...
5. „Koncert” – W Korei
promocje jedynie w niewielkim zakresie zależą od wyników. Przede wszystkim
liczą się przepracowane lata i dobre układy. Jest jeszcze kilka innych rzeczy,
które mogą pozytywnie wpłynąć na decyzję o przyznaniu wyższego stanowiska...
Najpopularniejsze w
kategorii „Zakorkowani –
audycja o Korei”:
1. „Obcokrajowiec
w Korei” – Wpis i dwa dwa odcinki o tym, jak żyje się obcokrajowcom w
Korei. Razem z moim współkomentatorem Leszkiem rozmawiamy o
postrzeganiu cudzoziemców przez Koreanczyków oraz o tym, jak w praktyce wygląda
w tym kraju kariera zawodowa oraz życie z Koreańczykiem u boku.
2. „Miłość
po koreańsku (cz.1)” – Koreański przemysł seskualny znany jest chyba na
całym świecie. To nieodłączna część życia wielu koreańskich pracowników firm,
żołnierzy, ale też i przeciętnego Koreańczyka. Razem z „zakorkowanym” Leszkiem opowiadamy o
szczegółach tej sfery życia w Korei.
3. „Miłość
po koreańsku (cz.2)” – Mimo przytłaczającej powszechności usług seksualnych
Koreańczycy muszą również znaleźć partnera na całe życie. Zakorkowani opowiadają
o tym , jak w Korei wygląda miłość romantyczna między kobietą i mężczyzną.
4. „Przestępstwa
na tle seksualnym” – Trochę statystyk i informacji o tym, jak w Korei
rozpatruje się przemoc na tle seksualnym. W opisie i audycji dzielę się swoimi
osobistymi, niezbyt przyjemnymi doświadczeniami.
5. „Mniej
zamożni i ubóstwo w Korei” – Korea uważana jest przez wielu za kraj miodem
i mlekiem płynący. Niestety wiele osób żyje na granicy ubóstwa, szczególnie
tych starszych, którzy własną krwawicą zbudowali dzisiejszą Koreę. Więcej o
zjawisku biedoty w Korei w opisie i załączonej audycji.
Najpopularniejsze w
kategorii „podróże”:
1. „Moja Malezja” –
Kilka słów o moim pobycie na Langkawi (Malezja).
2. „Długo
oczekiwane Spotkanie” – Rekiny wielorybie można z łatwością zobaczyć w
kilku miejscach na świecie przeznaczonych pod mamonę turystów. Moim marzeniem
jest złapać jednego na wolności, żeby przez chociażby krótką chwilę popatrzyć
mu w oczy. Próbowałam już odnaleźć go kilka razy nurkując na Filipinach.
3. „Wyprawa z PWY”
– O mojej niezapomnianej wyprawie z PWY w koreański łańcuch gór Jiri.
4. „Ginseng
Festival (Geumsan)” – Stara jak świat relacja (rok 2006) z Festiwalu Żeńszenia w koreańskim Geumsan.
5. „Szaleństwo
Coober Peddy” – Jedno z najbardziej odjechanych miejsc, jakie udało mi się
odwiedzić do tej pory: Coober Peddy w Australii. Kopalnie opali, dug-outy, eksponaty
z filmów science-fiction (to tutaj kręcono film „Mad Max”!) i niesamowita
wielokulturowość.
Zapraszam do lektury!
Hmm, pamiętam, że wpis o kimchi był pierwszym, jaki przeczytałam na tym blogu. A potem zaczęłam skakać po tematach jak zając.
OdpowiedzUsuń"Pazurek" mi się bardzo podobał ze względu na formę. Ja wiem, że to była przykra historia, ale... te kotki... :D :D :D
Pozdrawiam!
Agnieszka