Life rocks



Są takie chwile, kiedy wszystkie elementy układanki idealnie pasują do siebie. Nawet te, które dawno temu odrzuciło się etykietą „błąd” lub „zupełnie niepotrzebne”. Wszystko nabiera sensu i łączy się w prostą ku szczęściu. Takiemu w środku. Rozpierającemu wrażeniem, że ktoś gdzieś zawsze czuwa. To bardzo intymne przeżycie bazujące na znakach zbyt subtelnych, żeby można uwiarygodnić je słowami.

Życie jest piękne.


Rocznica



W drugą rocznicę naszego ślubu PWY przysłał mi do pracy małe różyczki, ułożone jedna obok drugiej w ogromnym kartonie w kształcie serca. Kolorowe i pięknie pachnące.

A ja osłupiałam.

I zastanawiam się, czy to aby nie jakieś ukryte przesłanie. Sugestia oczyszczenia naszej relacji? 
A może po prostu uznanie dla mojego dosyć chorobliwego pragmatyzmu? 

Bo sęk w tym, że te róże są... z mydła...

Róże z mydła od PWY (jak się później okazało wrzuca się taką różyczkę do kąpieli, a ta pod wpływem gorąca "rozkwita" uwalniając zapach i rozpuszczając się w wodzie)


Róże od CEO firmy PWY (PWY wiedział, że "zwykłe" kwiaty przysłane zostaną do domu więc postanowił kupić mydlaną wersję~~).


Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...