Ostatnio z życiowej zgryzoty przybyło mi kilka dobrych kilogramów. A że zaczęło pobolewać mnie kolano, a portki wszelakie uniemożliwiły oddychanie, zdecydowałam się na odbudowanie swojej poprzedniej kondycji.
I im bardziej zawzięcie jestem na diecie, tym z większą rezygnacją na koniec dnia potrzebuję wtrząchnąć mufina. Czekoladowego.
Bo dieta to cholernie przygnębiająca i frustrująca rzecz.
Agree in 100%!!!;)))a muffiny tez wcinam - w calosci i za jednym zamachem;)taki niezbyt "zdrowy"nawyk, ktory pozostal mi z mojego pobytu w"muffinkowym raju";) (czyt.USA).pozdrawiam,Muffin Monster!;)))
OdpowiedzUsuńPonizej zamieszczam przepis na pyszne muffinki gruszkowe (mozna równiez dodac kakao do skladnikow suchych);))):
Składniki:
•gruszki,
•2 jajka,
•3/4 szkl. mleka,
•75 ml oleju,
•1 3/4 szkl. mąki,
•3/4 szkl. cukru,
•1 cukier waniliowy,
•3 łyżeczki proszku do pieczenia.
W jednej misce mieszamy składniki suche, w drugiej mokre. Obie masy łączymy razem. Na koniec dodajemy gruszki pokrojone w kostkę. Muffinki pieczemy 25-30 min w 200`C.
Wygląda pysznie. Problem w tym, że nie mam piekarnika :(
Usuń