tag:blogger.com,1999:blog-3090713221052382881.post3385334227922817572..comments2024-01-11T19:56:54.221+01:00Comments on W Korei i nie tylko: MentorAnna Sawińskahttp://www.blogger.com/profile/17310397566687060353noreply@blogger.comBlogger8125tag:blogger.com,1999:blog-3090713221052382881.post-4014834325057573442013-04-18T05:11:16.597+02:002013-04-18T05:11:16.597+02:00Bardzo ciekawy wpis! Jestem tutaj po raz pierwszy....Bardzo ciekawy wpis! Jestem tutaj po raz pierwszy. Przyciągnął moją uwagę ten tutuł wpisu, więc zacząłem czytać. Szczerze mówiąc, nie jestm miłośnikiem czytania blogów, ale jak zacząłem czytać to się pochłonołem. Również mieszkam w Korei i zawsze jestem ciekaw jak inni polacy sobie radzą z tutejszym życiem. Z tego co wywnioskowałem po wpisie, radzisz sobie bardzo dobrze i osiągnełaś sukces (według mojej miarki przynajmniej). <br /><br />Wracając do tematu, nie wiem czy kiedykolwiek miałem czy też poznałem typowego mentora. Nikt nie utknął mi w pamięci na tyle, żeby wspominać tą osobę jako owego mentora. W pewnym sensie Ty mogłabyś być insiracją dla mnie! Zaszłaś daleko dzięki ciężkiej pracy i wytrwałości. Wątpie żeby ta podróż od samego początku byłą łatwą, choć nie znam całej historii. <br /><br />Wiem, że dla mnie było bardzo ciężko przez pierwsze 3 lata. Byłem zagubiony. Czas i cierpliwość jednak sprawiły, że się odnalazłem i zacząłem żyć pełnią życia. Ciągle jednak poszukuję tego 'czegoś' czego nie potrafię zdefiniować. Mowa o pracy/karierze i celu w życiu i pewna wątpliwość czy Korea zaoferuję mi pomoc w odnalezieniu ich? Jak dotąd Korea odmieniła moje życie! Mam tylko nadzieję, że odnajdę swoje miejsce tak jak Ty odnalazłaś swoje. <br /><br />Pozdrawiam!<br />ŁukaszAnonymoushttps://www.blogger.com/profile/02197573538998446310noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3090713221052382881.post-72949613856808702202013-04-15T22:49:56.764+02:002013-04-15T22:49:56.764+02:00Hmm... teraz przychodzi mi na myśl, że kiedyś jede...Hmm... teraz przychodzi mi na myśl, że kiedyś jeden z klientów zapytał mnie, czy ja zawsze jestem taka dla wszystkich miła. Powiedziałam, że tak, a przynajmniej się staram, bo to zawsze do mnie wraca albo idzie dalej. Odpowiedział, że musi spróbować. ;)<br />Teraz się zastanawiam, czy to było dla niego inspirujące. ;)<br /><br />AgaAgnhttps://www.blogger.com/profile/05952652485187081697noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3090713221052382881.post-16439698753676912672013-04-15T01:48:03.671+02:002013-04-15T01:48:03.671+02:00Wydaje mi się, że czasem nawet nie zdajemy sobie s...Wydaje mi się, że czasem nawet nie zdajemy sobie sprawy, że możemy kogoś do czegoś zainspirować. To nie muszą być wcale rzeczy wielkie. Stąd warto przywiązywać uwagę do detali i starać się w każdym, nawet nakrótszym momencie, żeby kogos zrozumieć, wysłuchać, pomóc, doradzić. Ja przynajmniej tak próbuję działać bez zastanawiania się, czy to już mentorstwo, czy zwykła uprzejmość. :) Dziękuję i pozdrawiam. :)Anna Sawińskahttps://www.blogger.com/profile/17310397566687060353noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3090713221052382881.post-70061361758954089392013-04-15T01:44:40.960+02:002013-04-15T01:44:40.960+02:00Dziękuję :) Również pozdrawiam i życzę wszystkiego...Dziękuję :) Również pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego!Anna Sawińskahttps://www.blogger.com/profile/17310397566687060353noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3090713221052382881.post-33004607005939966592013-04-14T14:21:02.074+02:002013-04-14T14:21:02.074+02:00Zgadzam się z przedpiszcami - pięknie piszesz o me...Zgadzam się z przedpiszcami - pięknie piszesz o mentorach. Tylko pytanie - czy teraz ty jesteś już mentorem dla kogoś innego? Prowadzisz kogoś "za rękę", by się nie zgubił? <br />Bardzo uniwersalny wpis, nie musi być o Korei, ale tak czy siak o niej jest. To ten element, który tak bardzo polubiłam w twojej książce - wbrew pozorom to taki sam świat jaki znamy my, może się czymś różni, ale ma wiele wspólnych pierwiastków. <br />Czytam ten wpis jeszcze raz i cieszę się, że masz dobre, fajne życie. :-)<br /><br />AgaAgnhttps://www.blogger.com/profile/05952652485187081697noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3090713221052382881.post-78899370080163309162013-04-12T14:14:17.612+02:002013-04-12T14:14:17.612+02:00Spotkałam w moim życiu dwóch mentorów. Zawsze doce...Spotkałam w moim życiu dwóch mentorów. Zawsze doceniam ich wkład w budowanie mojej lepszej osobowości. Czekam niecierpliwie na następne takie osoby.<br />Dziękuję za piękny tekst, zmotywowała mnie Pani do samodoskonalenia się. Chciałabym kiedyś stać się wzorem dla kogoś, muszę więc zapracować na to.<br />Pozdrawiam. Pati.<br />Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3090713221052382881.post-74400236061532575962013-04-10T20:29:52.410+02:002013-04-10T20:29:52.410+02:00Ten wpis wpasowuje się świetnie w moją obecną sytu...Ten wpis wpasowuje się świetnie w moją obecną sytuację. Ładnie napisałaś o takim właśnie "zauroczeniu" drugim człowiekiem w poszukiwaniu autorytetu, inspiracji, wzoru. To są ludzie wyjątkowi, spotyka się ich pewnie kilka razy w życiu, ale tak jak mówisz - nie zawsze ta fascynacja jest w stu procentach odwzajemniona i chyba trudno coś na to poradzić. Jestem tegoroczną maturzystką, za dwa tygodnie oficjalnie kończę szkołę i tym samym urwie mi się kontakt z pewną bardzo wyjątkową osobą, moją nauczycielką. Chciałabym, żeby to trwało dalej i przerodziło się w bliską relację mistrz-uczeń, ale nic na to nie wskazuje - więc może tak jak mówisz, ma to być inspiracja, która zostanie we mnie i będzie dodawać mi kopa we wspomnieniach. Mimo wszystko, szkoda. Chyba niewiele mogę ze swojej strony zrobić, jestem tylko 19-letnim dzieciakiem zapatrzonym fanatycznie w niesamowitą Kobietę: ona mogłaby dużo więcej, ale może nie tak ma być. Trudno - cieszę się, że chociaż mogłam ją poznać i sporo to w moim życiu zmieniło.<br /><br />Od dawna czytam Twojego bloga (trafiłam tutaj poprzez książkę) i nie odzywałam się do tej pory, ale muszę koniecznie napisać, że wydajesz się być bardzo ciepłą i sympatyczną osobą o charakterze nieco zbliżonym do mojego, dlatego chyba dobrze Cię rozumiem :) Trzymam kciuki za dalsze sukcesy dziennikarsko-literackie, życzę wydania kolejnej książki i w ogóle wszystkiego dobrego. Wiedz, że masz sporo nie ujawniających się anonimowych czytelników, dla których też jesteś pewną inspiracją. Pozdrawiam ciepło :)<br /><br />NataliaAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3090713221052382881.post-31715880737502406562013-04-10T16:46:29.921+02:002013-04-10T16:46:29.921+02:00Świetny wpis! Bardzo lubię Pani bloga. Dziękuję ;)...Świetny wpis! Bardzo lubię Pani bloga. Dziękuję ;)Anonymousnoreply@blogger.com